Plastyka obrzędowa
Do plastyki obrzędowej zalicza się wszystkie przedmioty ozdobne towarzyszące tradycyjnemu świętowaniu, których funkcje symboliczne górują nad względami estetycznymi (np. palmy wielkanocne i pisanki, „byśki“ i „nowe latka”), oraz te służące do upiększania Świętego Kąta i wnętrza mieszkalnego w okresach świątecznych (wycinanki, pająki z bibuły, kierce, bukiety z piór i bibuły). Na Kurpiach, zwłaszcza od drugiej połowy XIX w., kiedy to nastąpił największy rozwój zdobnictwa wnętrz, było ich szczególnie dużo i odznaczały się wielką różnorodnością. Plastyką obrzędową zajmowały się i nadal zajmują głównie kobiety.
Kwiaty z bibuły
Piękne są kurpiowskie kwiaty z bibuły, z których tworzy się całe niezwykle barwne kompozycje bukietowe, a które zwija się precyzyjnie z kilku warstw cieniutkiej bibuły. Ludność kurpiowska jest niezwykle silnie związana z naturą, z rytmem pór roku, z ich kolorami. Dlatego też o każdej porze powstają kwiaty inne: wiosenne, letnie, jesienne, a w naszych czasach nawet – trochę może komercjalne, ale nie pozbawione wdzięku i uroku – kwiaty zimowe. Artystki, które je tworzą mówią, że nie potrafiłyby zrobić kwiatu letniego jesienią – byłoby to wbrew naturze, wbrew naturalnemu rytmowi przyrody, z którą one są nierozerwalnie związane.
Palmy wielkanocne
Kurpiowskie palmy wielkanocne znane są powszechnie ze swej urody. Podobno najpiękniejsze powstają w parafiach Lipniki i Łyse, ale wszystkie można uznać za niezwykłe. Oglądaliśmy niejedną, więc wiemy. Cechą charakterystyczną palm kurpiowskich jest „budowanie” ich z kwiatów z bibuły i łączenie tych kwiatów z zielonymi gałązkami. Po poświęceniu palmy umieszcza się ją w tzw. Świętym Kącie w dużej izbie chaty, gdzie stoi przez cały następny rok. Na Kurpiach w wielu miejscowościach odbywają się w Niedzielę Palmową konkursy na najpiękniejszą palmę. Najsłynniejszym z nich jest konkurs w Łysym. To tam z całych Kurpiów zjeżdżają twórcy z najpiękniejszymi wyrobami, mierzącymi niekiedy kilka metrów wysokości i powodującymi zawrót głowy swoją barwnością. Niektóre z nich wymagają specjalnego rusztowania, a ustawiane są przez kilku mężczyzn! Serdecznie zachęcamy do odwiedzenia tej miejscowości i uczestniczenia we wszystkich zdarzeniach Palmowej Niedzieli.
Pisanki
Kurpiowskie pisanki wielkanocne również słyną ze swojego piękna. Odznaczają się wielką elegancją, ponieważ cechuje je oszczędność kolorystyczna przy jednoczesnym bogactwie wzoru. Pisanki kurpiowskie są dwukolorowe, na barwnym, najczęściej czerwonym, czarnym, niebieskim lub zielonym tle znajduje się biały wzór. Maluje się je różnymi technikami. Do głównych należą: metoda woskowa, przy której wzór malowany jest najpierw woskiem, a potem jajka są barwione oraz metoda rylcowa, kiedy najpierw barwi się skorupki, a następnie cieniutkim rylcem wyskrobuje się pożądany wzór. Motywy umieszczane na pisankach są podobne do tych, które spotykamy na kurpiowskich wycinankach, czyli gwiazdy, leluje, a także wzory geometryczne.
Byśki, Nowe Latka i kleista mąka
Niezwykle interesujące jest kurpiowskie pieczywo obrzędowe związane z okresem Bożego Narodzenia i Nowego Roku. Kobiety wypiekały w tym czasie tzw. byśki - figurki zwierząt domowych, będące materialnymi symbolami najgorętszych pragnień rolnika. A pragnienia te są wprawdzie proste (aby kury się niosły, aby krowy nie traciły mleka, aby konie się nie ochwaciły i nie chorowały na parchy), ale jakże często trudne do spełnienia. Innymi wypiekanymi na Kurpiach figurkami były tzw. „nowe latka” czyli pieczywo w kształcie okręgu z kurką lub pasterzem w środku; na okręgu umieszczano ptactwo i zwierzęta domowe. Miały one zapewnić dobry urodzaj w nadchodzącym roku. Wszystkie te cudeńka wypiekano z żytniej mąki, zawierającej dużo substancji kleistych. Dodawano do niej jedynie wody. Ciasto najpierw gotowano, a dopiero później pieczono. Figurki ustawiano na poczesnym miejscu na okapie pieca w dużej izbie. Dawano je chętnie do zabawy i zjedzenia dzieciom.