Gospodarskie zwyczaje wiosenne - obserwacje i zabobony
Kurpie od wieków obserwowali bacznie przyrodę i usiłowali znaleźć prawidłowości pomiędzy zjawiskami w niej zachodzącymi i codziennymi zdarzeniami występującymi w życiu człowieka
Kurpie od wieków obserwowali bacznie przyrodę i usiłowali znaleźć prawidłowości pomiędzy zjawiskami w niej zachodzącymi i codziennymi zdarzeniami występującymi w życiu człowieka a także obserwowali wpływ tych zjawisk na ich codzienne życie, pracę oraz jej efekty czyli przede wszystkim plony. Nie byli wprawdzie społecznością wyróżniającą się w tym temacie od innych, wszystkie narody we wszystkich kulturach poszukiwały bowiem tych zależności. Dla Kurpiów było to jednak o tyle ważne, że musieli stworzyć sobie własne prawidłowości, gdyż jako najbardziej geograficznie odcięta od społeczności sąsiednich nacja mogli liczyć jedynie na swoje obserwacje. W ich wyniku często odnajdywali rzeczywiste zależności pomiędzy zjawiskami przyrodniczymi i plonami, prawdziwe długo- i krótkoterminowe prognozy pogody, wpływ poszczególnych zjawisk na plony czy efektywność hodowli. Równie jednak często skutkiem tych samych obserwacji były zabobony. Wynikało to przede wszystkim z niezrozumienia pewnych zjawisk przyrodniczych, a co za tym idzie z nieumiejętności zabezpieczania się przed nimi w sposób racjonalny. Powodowało to konieczność czy też potrzebę szukania innych niż racjonalne metod walki z nimi. Wiosna, jako pora roku kiedy cała przyroda budzi się do życia, w której wszystko zdaje się zaczynać od nowa, w każdej kulturze, również kurpiowskiej, szczególnie inspirowała ludzi do czynienia prognoz na najbliższy rok. To od ilości dreszczów wiosennych zależały plony, to od ilości trawy na łąkach zależało powodzenie w hodowli bydła, trzody i wszelkich innych zwierząt gospodarskich. Dlatego to właśnie ta pora roku szczególnie inspirowała do formułowania prawidłowości dotyczących wpływu zjawisk przyrodniczych na życie człowieka i ustalania najlepszych terminów do rozpoczynania określonych prac gospodarskich.