Czerwińskie - Gospodarstwo agroturystyczne
Krystyna i Henryk Szkodzińscy
Czerwińskie 31
(29) 592 00 02
510 049 394
Ilość pokoi: 2
Ilość miejsc: 6
Ilość łazienek:1
Łazienka wspólna z gospodarzami
Cena:
do uzgodnienia z właścicielami, zależy od ilości osób i czasu pobytu
Wyposażenie turystyczne:
Brak
Aktywny wypoczynek:
Piesze wędrówki
Grzybobranie
Warto zobaczyć w okolicy:
Neogotycki kościół w Baranowie
Metalowy krzyż we wsi Bakuła
Kapliczki w miejscowościach Orzeł (Orzoł), Chudek
Pozostałości młyna na Omulwi w Czarnotrzewiu
Gospodarstwo znajduje się w niewielkiej wsi, za nim rozpościera się duży obszar pól łąk i lasów.
Gospodarstwo jest w trakcie tworzenia, nie wszystko jest jeszcze gotowe. Gospodarze większą wagę przywiązali do zagospodarowania terenu wokół domu niż do jego wnętrza.
Posesja, na której stoi dom jest ogrodzona. Przed domem zbudowano ładną sadzawkę, a obok rozpoczęto zagospodarowywanie placu zabaw dla dzieci.
W pobliżu sadzawki postawiono estetyczną drewnianą altanę, niestety nie jest ona jeszcze zagospodarowana.
Na tyłach gospodarstwa na dużym obszarze ciągną się pola, łąki i lasy należące do gospodarzy, którzy zachęcają gości do korzystania z tej przestrzeni, ze świeżego powietrza i kontaktu z przyrodą. idąc przez pola i lasy po przejściu ok. 1 km dochodzimy do rzeki Omulwi, w której możemy wykąpać się po długim spacerze, niełatwym z uwagi na zróżnicowane ukształtowanie terenu.
Pokoje:
Mieszkamy w domu gospodarzy.Pokoje gościnne znajdują się na piętrze
Pokoje w gospodarstwie mają niski standard wyposażenia, podobnie pomieszczenia ogólne, jak łazienka, jadalnia i klatka schodowa. Można mieć uzasadnione zastrzeżenia do porządku panującego wewnątrz domu.
Łazienki:
Łazienkę dzielimy z gospodarzami.
Jadalnia:
Jadalnia jest wspólna z gospodarzami.
Na zewnątrz:
Teren jest ogrodzony, część rekreacyjna zaczyna już ładnie wyglądać. Cieszy oko sadzawka o ciekawej linii brzegowej, dobrze zapowiada się także plac zabaw dla dzieci częściowo już istniejący. Wszystkie istniejące jego elementy są starannie wykończone i bezpieczne. Również altana z widokiem na sadzawkę dobrze się prezentuje, szkoda tylko, że jeszcze trudno w niej posiedzieć - brakuje wyposażenia.
Część gospodarcza, widoczna ze strefy rekreacyjnej, pozostawia sporo do życzenia. Panuje tam nieładny bałagan.
Wyżywienie:
Żywimy się u gospodyni, która jest bardzo gościnna i życzliwa, ale jej możliwości kulinarnych nie znamy.
Jak spędzamy czas:
Gospodarze zachęcają przede wszystkim do korzystania z możliwości odbywania długich wędrówek pieszych po tutejszych bezdrożach. A okoliczne lasy rzeczywiście urzekają swoją urodą. Piaszczyste drogi wiodące przez nie to wznoszą się to opadają w dół - rzeźba terenu jest tu bardzo urozmaicona i malownicza. Przysiadłszy w lesie możemy obserwować miejscowe ptactwo, nierzadko też natknąć się można na zająca, sarnę, bobra. Jeśli zdecydujemy się na dłuższy spacer - możemy dojść do Omulwi - rzeki, która pięknie meandruje na całej swojej długości, a jej wody są na tyle czyste, że pozwalają na bezpieczną kąpiel.